![]() |
| `...I don' Forget...` |
poniedziałek, 19 marca 2012
I remember...
Wczoraj zaczęłam myśleć o tym o czym nie powinnam. Nie mam na myśli chłopaków żadnych... . Najgorsze jest to, że to co mnie spotkało na zawsze zostanie w mojej pamięci. To chyba najbardziej straszna rzecz jaka mogłaby mnie spotkać. Wczoraj również zaczęłam pisać e@maile o tym do różnych internetowych poradni. Stwierdziłam, że w końcu muszę sobie pomóc, bo tak dalej być nie może... nie umiem o tym nie myśleć, jest to w pewnym sensie uraz i strata godności oraz szacunku do samej siebie. Pewnie większość osób czytających ten post nie ma kompletnie zielonego pojęcia o czym piszę, aczkolwiek nie mam komu o tym powiedzieć, bo po to założyłyśmy z Olą bloga, żeby pisać tutaj o swoich problemach, bo jak by nie patrzeć lepiej czasami jest coś napisać niż komuś powiedzieć, prawda?. Natomiast dzisiaj skorzystałam z pomocy psychologa i będę z niej korzystać do poprawy i zmiany nastawienia do samej siebie. Obawiam się tylko, że nikt mi nie wierzy... takie odczuwam wrażenie... jakby nikt mnie nie rozumiał i tak jest.... bo nikt nie wie co czułam i nadal czuje...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz