wtorek, 15 maja 2012

Tęsknię za Tobą, choć nigdy nie byłeś mój i nigdy nie było nas.

Dzisiejszy dzień był po po prostu zajebisty. Nie mogę narzekać na niego.. Brechta ze wszystkiego.. Każdy w szkolę się na nas gapił, nie wiem czego, wyglądaliśmy normalnie, aa nawet lepiej niż zwykle, chyba ;d Na arcie robię projekt i musiałam pomieszać brązowy cukier z takim klejem, wyglądało jak gówno, więc oczywiście się wydarłam na cały głos że to śmierdzi i wygląda jak gówno, no i się brecha już wtedy zaczęła. Na lunchu gdzie nie poszliśmy tam się każdy gapił bo to dziwny wygląd widząc dwie osoby jak idą, które idą krzywo i przez śmiech mówią, jak zjarane kurwa.. a mnie to słychać a dopiero potem widać. Idąc na lekcje przez korytarz podszedł dziś do nas typek z pytaniem czy chcemy zobaczyć jego zdjęcie z dzieciństwa, zlałam się tam prawie ze śmiechu, oczywiście moją reakcją było wybuchnięcie mu śmiechem prosto w twarz, wiem bardzo miłe, no ale bywa.. Gdyby jeszcze jakiś ładny był lub coś. Na koniec lekcji koleżanka mnie się spytała czy dalej kręcę z takim typkiem ode mnie ze szkoły, oczywiście nie wiedziałam co powiedzieć i zaczęłam się śmiać i znów widowisko, każdy się na Olkę gapi. xd Jeszcze głośniej się śmiać zaczęłam kiedy usłyszałam od niej ' Anthony's  fiut into Alex's cipa' mówiła to tak spokojnie, z takim akcentem zajebistym, że nie mogłam z tego ;d Wiem że coś może z nim raczej być na 18 ponieważ jak on się na mnie gapi to opisać się tego już nie da, kurwa jeżyka mu w mordzie zabrakło że już nawet cześć nie umie powiedzieć. Dobra spadam coś zjeść. Ola z Irlandii
Powątpiewam w Ciebie często, jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość.. <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz