...Pamięć to funkcja emocji...
niedziela, 22 lipca 2012
środa, 18 lipca 2012
Polska ;3
Siema! W końcu się doczekałam 19 lipca, jutro, wyjazd do Polski. Na ten dzień czekałam cały rok, w końcu na trochę opuszczę ten znienawidzony kraj prze zemnie, chodź wiem że gdybym miała teraz wybierać pomiędzy mieszkaniem w Polsce a Irlandii musiałabym się długo zastanowić, mimo tego że Irlandii nie lubię mam jednak tu znajomych, przyjaciół, nie umiałabym ich tak zostawić-,- Moje spotkanie z Olą nie będzie miało jednak w tym roku miejsca, nie możemy się zgrać co do terminów, jednak będziemy pewnie cały czas z sobą pisać itp. Nasze relacje już są trochę inne niż wtedy gdy zaczęliśmy pisać tego bloga, na pewno spotkanie w realu by nam pomogło.. Nie spotykam się zarówno z inną osobą -,- a właśnie na te spotkanie czekałam praktycznie cały rok, wiem że by dużo rzeczy wyjaśniło między Nami.. Lecz mimo tego wszystkiego bardzo chcę dalej lecieć do Polski bo spotkam się z innymi osobami, równie ważnymi dla mnie, po mimo tego że nie widzę ich codziennie, oni dalej o mnie pamiętają i zawszę mają czas i ochotę się spotkać. Dziękuje im za to ;* Już teraz wiem że będzie zajebiście, po powrocie pewnie tutaj to jakoś w skrócie opowiem, na razie prowadzenie bloga zostawiam Oli z Polski ponieważ ja nie będę miała czasu aby pisać. Lecę się pakować ;* Ola z Irlandii
sobota, 14 lipca 2012
Choose me . ;3
Cześć :* Dzisiaj rano wróciłam z nad jeziora było nawet fajnie, poza kilkoma godzinami kiedy wpadłam do wody razem z telefonem i kiedy rozkładała mnie choroba. Poza tym wszystko wyszło tak jak chciałam, przynajmniej mniej więcej. Na przeciwko nas mieszkała taka grupka kilku chłopaków, jeden z nich był taki zajebisty...że nie zasłaniałam w ogóle okna w pokoju, żeby patrzeć się ciągle na niego. :-d jednym słowem razem z Natalią zachowywałyśmy się jak nienormalne.. Niestety wyjechali trzy dni wcześniej od nas, także przez trzy ostatnie dni trochę zamulałyśmy, że ich nie ma.. a zwłaszcza takiego jednego Karola :D hahaha, brechta konkretna, zwłaszcza wtedy kiedy jeden z nich zaglądał ciągle za nasze ogrodzenie, żeby zobaczyć co jemy.. tak nas to poniosło, że gadaliśmy głupoty co my nie jemy.. hahaha najlepsze było .. ; '' przynieś mi limonkę-a gdzie jest?-między ananasem a arbuzem.. za kawiorem'' myślałam, że nie wyrobię ze śmiechu. Później był ten nie miły incydent z zamoczonym telefonem, jestem zaskoczona, że w ogóle działa.. Noo ale nieważne. Reszta dni były zwyczajne.. nocne wypady do miasta, pobyt nad wodą lub pod domkiem.. . Przed ostatni dzień był jednak najfajniejszy, ponieważ poszliśmy wszyscy na balety.. tam również było zajebiście i po raz kolejny miliony dup do wyrwania, jednak brak odwagi na podejście. Po rozmowie z Magdą odnośnie zachowania tego Karola stwierdziłam, że to nie ja będę latać za chłopakiem, tylko chłopak za mną, koniec kurwa! ;) .Alee.. nie mogłam sobie wybaczyć, że do niego nie podeszłam, ciągle jeszcze leciała taka piosenka w radio '' Call me maybe.. '' patrzyłam się na niego jak sroka w pizdę i on tak samo.. bo zaczęłam to śpiewać centralnie na przeciwko niego, czyli po polsku " hej, własnie Cie zobaczyłam i może to trochę szalone, ale to jest mój numer, wiec może zadzwoń " haha, mam nadzieje, że znał dobrze angielski.. Następnego dnia siadł na schodkach przy swoim domku z gitarą i zaczął grać.. ;3 myślałam, że padnę nie dość, że siadł specjalnie na przeciwko mnie to jeszcze grał i patrzył się na mnie a ja pod nosem śpiewałam '' call me maybe.. '' kurwa, to był mój najgorszy błąd, że do niego nie podeszłam, najżałośniejsze jest to, że zapamiętałam na pamięć ich rejestracje samochodu i są z mojego miasta.. ;3 wszyscy. haha, boże to chyba był najciekawszy wyjazd tych wakacji, aczkolwiek starsznie stęskniłam się za Weroniką, Olcią i paroma osobami <3 Chyba opisałam wszystko co najciekawsze... Uciekam, Paa ; *** Ola z Polski ^^
środa, 11 lipca 2012
' z biegiem czasu wszystko przestaje być proste.. '
Cześć! Praktycznie został już tylko tydzień do moich wakacji w Polsce i coraz bardziej nie mogę się doczekać ;d Dzisiaj maluję sobie w końcu pokój, a jutro idę do fryzjera, i postanowiłam zrobić jasne pasemka aby rozjaśnić trochę włosy, no zobaczy jak to wyjdzie ;d Dalej nie mogę zrozumieć dlaczego ciągle trafiam na jakiś 'frajerów' jeśli chodzi o chłopaków, no ale dzięki temu wszystkiemu co ostatnio przez parę dni się stało, nauczyłam się nie wierzyć w każde słowo chłopaka i się szybko nie angażować, bo potem za każdym razem źle na tym wychodzę, więc teraz na pewno będę bardziej ostrożna. Dobra zmykam pomoc w malowaniu. Miłej środy! ;* Ola z Irlandii..
KOCHAM CIĘ! <3
niedziela, 8 lipca 2012
' W twoim życiu nie ma już dla mnie miejsca.. '
Siema :* Z tego powodu że Ola wyjechała nad jezioro na tydzień, blogiem zajmę się ja, jednak nie mam zamiaru pisać codziennie, bo zwyczajnie nie będą miała co opisywać, są wakacje, większość czasu spędzam z znajomymi lub siedzę i się nudzę przed kompem.. Już wiem że te wakacje nie będą jakieś zajebiste, za dużo się stało aby tak mogło być. Moje wahania nastroju są nie do opisania, z jednej skrajności w drugą, raz smutanie, płacz i wszystko na raz a następnie zaciesz ze wszystkiego. Zostało już jedenaście dni do mojego wyjazdu do Polski <3 Nie mogę się doczekać, mam nadzieję że chociaż tam zapomnę na chwilę o moich dotychczasowych problemach. Teraz idę na obiad, miłej Niedzieli ;* Ola z Irlandii.
![]() |
| Dodaj napis |
czwartek, 5 lipca 2012
` zniknąłeś z mego życia w moim sercu Ciebie nie ma! '
Cześć ! Razem z Olą z Irlandii stwierdziłyśmy, że nie będziemy tak często pisać, ponieważ nie za bardzo mamy co opisywać, jest gorąco... nudno...siedzimy w domu całymi dniami ze znajomymi lub przed laptopem i ciągle rozmawiamy ze sobą. Po zakończeniu roku nic nie dodałam, za co przepraszam samą siebie, bo nie dokońca już dokładnie pamiętam jak to było, w każdym bądź razie z Weroniką zdałyśmy a później w klubie było zajebiście z chłopakami ... haha i ta masa typów przyklejająca się do nas-bezcenna ; d ale i tak nienawiązałyśmy żadnych nowych znajomości :) nie byłyśmy w stanie z 6 ochroniarzami haha :) jednym słowem było zajebiście <3 . moje humorki są różne... czasami mi smutno i płacze jak wszystko mi się przypomina, a czasami mało się nie zsikam z radości.. tylko nie za bardzo wiem jeszcze z czego ta radość, ale pomińmy.. jutro mija 7 miesięcy.. nie minęło mi to jeszcze niestety.. i obawiam się, że to dopiero początek, bo nie wyobrażam sobie pójścia wieczorem nad jeziorem na spacer przy zachodzie słońca patrząc na multum kochających się par na molo.. jestem żałosna, zabardzo mnie ponosi ;D hee.. no ale damy radę w końcu jadę ze swoją ekipą ;3 W sobotę rano wyjeżdżam nad jezioro na tydzień, więc nie będę pisać, ale mam nadzieje, że jako tako blogiem zajmie się Ola z Irlandii.. <3 mysia pysia ; ** Ale będę miała masę zdjęć oraz wspomnień :D noo i będę jeszcze bardziej opalona. Teraz leże i oglądam ''Titanic'a'' mhmhmh pojebało mnie-WIEM! <3 Miłegoo ; *** Ola z Polski
poniedziałek, 2 lipca 2012
Complicated..
Siema :* Ostatnio moje życie się trochę bardzo skomplikowało, jednak nie będę tu opisywała co się stało, to jest to za bardzo osobista sprawa i to nie jest miejsce aby takie rzeczy pisać. No ale jakoś daje radę, i mam nadzieję że jakoś to się niedługo ułoży ;d Od wczoraj moją dietę szlak trafił bo o 12 w nocy z koleżanką zamówiliśmy sobie chińskie, a później oglądaliśmy film jedząc żelki i chipsy. No ale i tak chyba jakieś dwa tygodnie czy trzy mi się udało, więc nie jest aż tak źle ;d Z powodu tego że są wakacje nie mamy z Olą tu już tak często pisać i go chyba trochę zaniedbujemy, niestety, ale będziemy się starać pisać jak najczęściej możemy. ;d Zostało już mi tylko 17 dni do wakacji w Polsce, nie mogę się doczekać ;d Miłego poniedziałku ;*
Ola z Irlandii.
'I know I need some time, to leave all this behind, cause Im still hanging on..'
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)

.jpg)


