I czasem przychodzi taki moment w życiu człowieka, że trzeba zrezygnować, zapomnieć, pójść na przód i nie ważne, jak cholernie by Ci zależało, jak trudne by było. Po prostu trzeba..
niedziela, 29 stycznia 2012
Siema ! ; ) Nie wiem jak to się stało ale wstałam dziś bardzo wcześnie, o 9:30. Aż mama się zdziwiła co mi jest, ponieważ gdy w wakacje miałam wolne wstałam około 2-1 po południu, ehhh.. to pewnie przez te nocne rozmowy na gg . Dzisiaj nie mam ochoty na nic, pogoda jest do niczego, odkąd wstałam to pada, pada i pada. I pewnie przez to się obudziłam, miałam wyjść do miasta ze znajomymi ale jednak z tego zrezygnuję. Niedługo będę musiała iść posprzątać pokój aby mama się na mnie nie darła, bo już chyba od trzech dni to robię- sprzątam, a efektów nie ma. Dzisiaj niedziela, jak ja nie lubię niedziel ponieważ jutro już szkoła ;/ Wczoraj rozmawiając z Olą zaczeliśmy temat Walentynek i co chcemy dostać, Ja wybrałam misia nawet nie musi być duży z napisem Kocham Cię i dłuuuuugi list, pewnie czytając go się rozwyję . Oj taaam. Nie mam ostatnio ochoty na nic, najbardziej to bym chciała przespać cały ten czas aż do wakacji. Obiecałam sobie że nie będę już pierwsza pisać do Arka, jak się on z tęskni to napisze.. Wieczorem napisze Druga Ola ponieważ w dzień będzie zajęta bo jedzie na urodziny ; ) miłego dnia ! do wieczora ;*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz