Pojebane Walentynki ! -,-

Noo to tak jak myślałam Walentynki się zbliżają a ja już zaczynam moje smutanie. Wczoraj było zajebiście z Klaudią, ale nie będę tu tego wszystkiego opisywać bo aż za duuużo, byliśmy na ' I że cię nie opuszczę ' tak samo jak Ola z Polski na tym dzisiaj była, i obie stwierdziliśmy że ten film to normalnie gówno, a zwiastun taki zajebisty był. Wracając do tematu Walentynek , miałam dziś poważną rozmowę z Arkiem, i jak zaczełam wyć to nie mogę skączyć aż do teraz, ale tak teraz będzie. Przeprosił mnie za wszystkie kłamstwa, powiedział że jestem jego najlepszą przyjaciółką i jak pierwszy raz powiedział że mnie kocha wtedy to naprawdę czuł , ale niby internet. Taaa na wszystko wytłumaczenie internet. Na koniec doszliśmy do tematu o tym ze jak by mu coś się stało to stwierdził że tylko Monika i jej przyjaciółka by za nim tęsknili . a ja ?! Ja to przecież nikt, moje uczucie się nie liczy. A na dodatek przed tym mu napisałam : Niedługo walentynki. Moi znajomi spędzą je ze swoimi drugimi połówkami, w kinie, na spacerze, czy nawet w domu leżąc oglądając film. A ja ?! Spędzę je w domu, myśląc o Tobie. O tym z kim teraz jesteś, co robisz. Czy siedzisz tak jak ja, czy może spotkałeś się z inną. Będzie to jedyny wieczór kiedy nie ogarnę swoich myśli, kiedy dam mojej wyobraźni popłynąć, kiedy nie będę miała żadnych ograniczeń. A na koniec dnia popłyną łzy. Łzy smutku, że nie mogę być obok Ciebie.. ale to przecież też nic dla niego nie znaczyło. Niestety sytuacja chujowa, może to właśnie przez sytuacje chujowe mam z Olcią zajebisty taki kontakt, bo tyle nas łączy ? Idę dalej słuchać muzyki, później lub jutro druga Ola napisze . dobranoc ! ; *

W salonie wśród ciepłych świec, już nigdy nie zbudzisz mnie, już nigdy nie powiesz mi jak bardzo kochałeś mnie.