Urodziny... :)

Wczoraj była sobota, więc była 'biba' hahahaa.. było zajebiście... zaczęłyśmy o 16:00 a zgony już było po 19... hahaha. Wszystkie się zdrowo najebałyśmy a zwłaszcza Karolina <3 hahaha i nasze hity '' Deep in love, Danza Kuduro, Ai se eu te pego i Sabotaż '' hahaha o kurwa... Po godzinie 20 Karolina zaczęła świrować, a potem puściła bełta i wtedy zaczęła się impreza kurwa. To był HARDKOR, że zdąrzyliśmy wszystko ogarnąć w dosłownie 10 minut... Potem zadzwoniłam do ''PaLZiÓłko'' jebany =,= i zapytałam się czy fajnie się mną bawiło, On odpowiedział, że bardzo fajnie... nie wytrzymałam i dałam telefon koledze po czym zaczął na niego wrzucać =/ chwilowo zjebał mi się humor, ale stwierdziłam, że nie będę sobie psuła urodzin. Na urodziny od dziewczyn dostałam prezerwatywy oraz pierdoły do kąpieli a właściwie do WANNY której kurwa mać nie mam. : ) Ale dziękuje, najfajniejsze urodziny i chyba będą niezapomniane... Karolina u mnie została na noc, gdyż nie była w stanie wrócić do domu, w końcu przyznałam, że moja mama jest na prawdę BEZ przypału ;D . A tak poza tym to dziękuje Olci <333 :* za tak zajebiste życzenia urodzinowe, które dodała wcześniej ! w ogóle to dziękuje wszystkim! kocham ; ***
tylko kilka zdjęć, reszty nie opublikuje xD