sobota, 7 kwietnia 2012

Stay...

Dwa razy pod rząd pisała Ola, bo ja jakoś nie za bardzo mam dzisiaj czas. Przyjechała Magda i wole z nią posiedzieć niż przed komputerem jak codziennie. Wczoraj byłam wieczorem sama na spacerze... miałam okazje nad wszystkim pomyśleć, nad tym co robię i co robią moi najbliżsi... nie będę opisywać co wywnioskowałam, bo to moja indywidualna sprawa. Cały czas o tym myślę, nie umiem i nie chcę zapomnieć... słucham wkoło tej samej piosenki, ale już nie mam siły więcej płakać... jest mi w chuj trudno, ale wiem że po prostu muszę dać radę, bo z tego i tak nic nie będzie... żeby to było takie proste od tak dać sobie spokój, bo za dużo czasu minęło. Wczoraj minęłoby równe 3 miesiące... jednak nawet to zepsuł, aczkolwiek nie przeszkadza mi to tak bardzo jak myślałam... bo dzięki temu, że zadzwonił coś do mnie w pewien sposób dotarło, ale co... to tego nikomu nie powiem. '' to że nie płacze, nie oznacza że już nic nie czuje... ''  | Jutro już święta < 3 spotkam się z Łukaszem a z rana z Natalią ^^ a więc nie będę miała czasu na smutanie.. uciekam.
Cytrynowe-Ole ! <33
`Próbowałam żyć bez ciebie,
Łzy spadają z moich oczu.
Jestem sama i czuje się pusta.
Boże, jestem rozdarta !
Spoglądam w gwiazdy,
Zastanawiam się czy robisz to samo,
Jakoś czuję cię bliżej siebie
I kocham cię mocniej niż wcześniej,
A jeśli dzisiaj nie będę mogła zobaczyć twojej twarzy...
Nic się nie zmieni , nikt nie może zająć twojego miejsca.
To jest trudniejsze każdego dnia.
Powiedz że kochasz mnie mocniej niż wcześniej.
Żałuję że to się stało w ten sposób.
Ale wracam do domu, wrócę do domu.
A jeśli poprosisz , zostanę .Zostanę...`

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz