sobota, 21 kwietnia 2012

Usta zamykają się wtedy, gdy mają do powiedzenia coś ważnego.

Jeszcze chyba nigdy nie czułam się tak podle. Wczoraj pojechałam do miasta z Weroniką i to chyba było najgłupsze co mogłam zrobić, moje zachowanie przebiło wszystko, ale wiem, że musiałam tak po prostu zrobić, nie umiem się męczyć, a bez wyrzutów sumienia i tak by się pewnie nie obeszło. Nie jestem nauczona traktować w ten sposób ludzi, pomimo tego, że mnie ktoś podobnie traktował tak kilka razy, no ale kiedyś trzeba się nauczyć. Wczoraj po powrocie do domu, zostałam z Weroniką najpierw na dworze, później u mnie... na dworze oczywiście zrobiłam po raz kolejny głupotę i jestem zła na siebie, bo ciągnie mnie do tego, a wiem, że nie mogę sobie na to pozwolić :| Poźniej natomiast siedziałyśmy w domu i robiłyśmy głupoty na fotce... pisanie do jakiś czubków, o boże : / . Pogoda jest zajebista, więc dzisiaj pewnie znowu wyjdę na dwór z Weroniką itd. a najpierw idę na spacer z Zuzią, idę się szykować... Pa : *
Ola z Polski
` Nas już nie będzie i siebie nie znajdziesz...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz