Powiedz co czujesz, może wtedy będzie mi łatwiej.

Dzisiejszy dzień jest następnym z serii nie ma mnie dla nikogo, wkurwienie sięga zenitu.. Na początku w szkole. Nie wiem po jakiego chuja ludzie się wpierdalają w nie swoje sprawy i psują dla drugiego człowieka jedną z ważniejszej rzeczy, i to jeszcze teraz kiedy niedawno znów zaczęliśmy gadać, nie gadamy znów.. dzięki moim cudownym kolegów polaków z klasy. Myślałam że nie wiem co im dziś zrobię, zachowanie jak dzieci z przedszkola. Zazdrość ? czy co.. Tego to już kurwa nikt nie wie. Po prostu niektórzy lubią mieszać w innym w scenariuszu. Nawet nie mam siły już tego wyjaśniać. Żeby tego było mało weszłam przed chwilą na Facebooka później niż zwykle ponieważ jest u mnie mój kuzyn i się z nim bawiłam. Teraz żałuje że w ogolę tam weszłam, bo co tam zobaczyłam popsuło mi humor jeszcze bardziej. No ale tak musiało być, przecież, nie wiem na co liczyłam. Muszę się z tym pogodzić.. Z czasem pewnie się uda. Jest mi po prostu smutna, jestem sama zła na siebie, że kiedyś w to wsyztsko uwierzyłam. Miłego ! <3

Nie chcę tego tak zakończyć. Nie musimy być razem,
nie musimy się przyjaźnić.
Wystarczy że na ulicy powiesz mi zwykle 'cześć'.
Nie udawajmy że się nie znamy . </3